Współcześni teoretycy mówią o kreowaniu przestrzeni publicznych jako demokratycznych miejscach tętniących życiem ([Sert], Sorkin, Gehl). Aby przestrzeń stała się dla nas takim miejscem, musi mieć to "coś", co zachęci nas do zatrzymania się. Dobra przestrzeń publiczna powinna właśnie być takim demokratycznym miejscem, gdzie każdy obywatel chce i może się zatrzymać, usiąść, spotkać się ze znajomymi, ale też napotkać nieznajomych. Tylko w takich przestrzeniach powstaje społeczeństwo prawdziwie obywatelskie.
Ci sami teoretycy od lat wypracowują zasady przenoszenia inherentnych wartości demokracji na przestrzeń miejska, by ta mogła lepiej współdziałać z postulowanym (również w przytaczanych polskich dokumentach rządowych) bardziej uspołecznionym ustrojem demokratycznym. Brak odniesienia do przestrzeni miejskiej w tych dokumentach może wskazywać na to, iż „idealny” stan przestrzeni został w domyśle ustawodawców już osiagnięty, lub nie ma dla realizacji wysuwanych przez nich postulatów większego znaczenia.
Na podstawie kilukudziesięciu lat inicjowania i wdrażania przekształceń przestrzeni miejskiej Kopenhagi Jan Gehl i Lars Gemzoe skrystalizowali podstawowe wartości, jakie musi posiadać przestrzeń miejska, by można o niej mówić, że jest w pełni demokratyczna:
- Miasto otwarte dla wszystkich oznacza bogactwo opcji – Gehl wyróżnia grupy użytkowników miasta na podstawie ich priorytetów życiowych: rodzina i wypoczynek [entertainment and family] - ceni wysoką jakość życia i obecność przyrody, niezależni [independents] - samozatrudnieni, wymagają atrakcyjności i uporządkowania, karierowicze [careerists] - pragną miejsc atrakcji nawet kosztem dłuższego dojazdu, przedsiębiorcy [entrepreneurs] - nie lubią miejsc zbyt ‘wypolerowanych’ dla innowacji i swoich dzikich [wild] pomysłów. Ostatnia, najsłabsza grupa to marginalizowani [marginalized] – utwierdzona w przekonaniu o małym wpływie na własne decyzje życiowe.
- Różnorodność ludzi w przestrzeni miejskiej jest warunkiem wstępnym miasta tolerancyjnego, które jest warunkiem wyjściowym dla wszelkich działań.
- Wyzwaniem jest tworzenie miejsc “dekodowanych” przez wszystkich niezależnie od różnic. W tym celu nieodzowna jest czytelność intencji projektowej, niezawsze czytelna w obserwowanych w Polsce realizacjach. Ławka to miejsce do siedzenia ( a nie ciężko zdobiony mebel ), woda to woda ( a nie brzydki wodotrysk ), itp.
- Ideałem są miejsca sygnalizujące jak mogą być używane, a nie wymagające zasad i restrykcji w zachowaniu.
- Dla poczucia pewności i spokoju ważna jest możliwość odczytania granicy pomiędzy prywatnym i publicznym.
Listę wartości uzupełnia socjolog kultury Richard Sennett (Amerykanin, ale będący również specjalistą kultury europejskiej), pytając architektów w jaki sposób idealna przestrzeń demokratyczna może:
- tworzyć poczucie przynależności,
- dbać o dobre samopoczucie wszystkich użytkowników,
- nie być dopowiedziana do końca, dawać poczucie niedokończoności [narrative indeterminacy] – i tym samym pobudzać aktywność.
Z metodologii, którą Gehl i Gamzoe posługują się w badaniu jakości przestrzeni publicznej można wyselekcjonować tę większość elementów, która leży w polu decyzyjnym architekta. Wybierając je autor utrzymuje podział zaproponowany przez badaczy na 12 kryteriów w trzech grupach:
1. Ochrona:
- przed ruchem i wypadkami ulicznymi
- przed przemocą – np. za pomocą dobrego oświetlenia
- przed czynnikami zewnętrznymi jak hałas, złe warunki atmosferyczne
2. Komfort:
- możliwość przechadzania się – np. dobre nawierzchnie, interesujące fasady, brak przeszkód, dostępność,
- możliwość (pozo)stania – fasady zapraszające do zatrzymania,
- możliwość siedzenia – obszary z dobrym widokiem – na niebo, na ludzi,
- możliwość widzenia – rozsądne odległości, odpowiednie oświetlenie nocą,
- możliwość rozmawiania i słuchania – obniożony hałas, umeblowanie zapewniające przestrzeń rozmowy [talkscape],
- możliwość gry i ćwiczenia – uliczna rozrywka, ruch w dzień i w noc, latem i zimą.
3. Przyjemność:
- skala budynków zaprojektowana odpowiednio do skali człowieka,
- możliwości cieszenia się pozytywnymi aspektami klimatu (o każdej porze roku),
- pozytywne doświadczenia zmysłowe – dobry detal, dobre materiały, obecność drzew, roślin i wody.
Powyższe kryteria ze względu na swój genetyczny związek z codziennym użytkowaniem przestrzeni miejskiej są zastosowane w projekcie zarówno ze świadomością ich pochodzenia, jak i zupełnie spontanicznie, bądź intuicyjnie. Kryteria te zostały również sklasyfikowane w postaci matrycy zasad zrównoważonego projektowania.
sobota, 3 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz