
STOP suburbanizacji, niepohamowanemu rozlewaniu się miast w lawinie domów jednorodzinnych - których ciągłe dozbrajanie w infrastrukturę zabiera środki na poprawę jakości przestrzeni publicznej-wspólnej...
indywidualizacja życia a gospodarka miejska?
demokracja, architektura, przestrzeń miejska. powodzenie modernizacji przestrzeni publicznych Koszalina zależy od nas, mieszkańców miasta.
Pożądana i oczekiwana przez ludzi porządkująca otoczenie rytmiczność przestrzeni nie wynika, jak chciał Platon, z proporcji i doszukiwania się analogii, lecz z rytmiczności ludzkiego kroku. – podstawowego „modułu” kontaktowania się z przestrzenią, podstawowego „słowa” w dialogu z otoczeniem. Architektura, która nie stymuluje ruchu, powoduje indyferentyzm i pasywność użytkowników. W najbardziej podstawowym wymiarze architektura jest „choreografią przestrzeni”.[1]
Czym były więc ateńskie procesje panatenajskie przedstawione na fryzie Partnenonu, jeśli nie wspólnym doznawaniem przestrzeni>? Uczestnicy procesji wspinajac się na wzgórze Akropolu, na szczytowej świątyni dostrzegali samych siebie w rzeźbach zestawiających obywatlei z greckimi bogami[2]. Takie dowartościowanie każdego z obywateli połączone z aktywną adoracją roztaczającej się wokół panoramy miasta było doskonałym sposobem wytwarzania więzów emocjonalnych z miastem, wzmacniania identyfikacji z nim i aktywizacji wobec wzmożonego w ten sposób poczucia lokalnego patriotyzmu.
[1] Ewa Kuryłowicz – Projektowanie uniwersalne, Centrum Badawczo-Rozwojowe Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, Warszawa 1996, s. 24
[2] Richard Sennett - Ciało i kamień, Wydawnictwo Marabut, Gdańsk, 1996. Oryg.: Flesh and Stone. The Body and the City in Western Civilization, 1994, s. 32
Miejsce jako zewnętrzny punkt odniesienia traci [więc] na znaczeniu w życiu jednostki. Przestrzenny wymiar działalności ludzkiej wiąże się za to coraz bardziej z refleksyjnym projektem tożsamości. Miejsce zamieszkania jednostki, w każdym razie od osiągnięcia przez nią dorosłości, jest kwestią skorelowanego z jej planami życiowymi wyboru. Oczywiście wszystkim tym procesom towarzyszą dialektyczne procesy przeciwne. Jednostki mogą aktywnie dążyć do zakorzenienia się z powrotem w jakimś miejscu. Niektóre z takich zabiegów, jak kultywacja poczucia wspólnotowej dumy, są być może zbyt mało wyraziste, by dać więcej niż namiastkę wyobrażenia o tym, jak było dawniej. Powodzenie w zakorzenieniu się od nowa zależy od tego, czy jednostce uda się dokonać niełatwego dzieła nierozdzielnego wplecenia własnych działań w kontekst konkretnego miejsca.[1]
Fizyczne Miejsce pozwalające zaistnieć behawioralnym potrzebom człowieka w życiu publicznym może sprzyjać wtórnemu ukorzenieniu poprzez zachęcenie do zatrzymania i poprzez sprowokowanie udziału w życiu społeczności. Aktywny udział w życiu społeczności zaczyna się od obserwacji innych ludzi, komentowania ich zachowań, i prowadzi do twórczego uczestnictwa w organizacji życia społeczności. Przykłady miast takich jak Kopenhaga, Sztokholm dowodzą, że nie ma sprzeczności pomiędzy wysokiej jakości przestrzenią demokratyczną a nowoczesnym społeczeństwem