środa, 29 września 2010

o przestrzeni publicznej w prostych słowach kilku

Tekst powstał na zaproszenie Fundacji Nauka dla Środowiska i ukaże się w przewodniku po przestrzeni publicznej, który powstaje w ramach projektu "Przestrzeń faktycznie publiczna". Wyzbywając się wszelkich naukowych naleciałości, należało opowiedzieć o przestrzeni tak, by zrozumieć mógł każdy.



Przestrzeń publiczna a dobro wspólne


Przestrzeń

Mówienie o przestrzeni publicznej wymaga zawężenia abstrakcyjnego pojęcia ‘przestrzeń’ do zakresu, który nas interesuje w tej publikacji. Używając słowa ‘przestrzeń’ będę miał na myśli wyłącznie otaczającą nas przestrzeń fizyczną, czyli przestrzeń kształtowaną przez ziemię, budynki i przyrodę. Idąc tym tropem pełne znaczenie pojęcia ‘przestrzeń publiczna’ okaże się oczywiste i naturalne, wynikające z dobra wspólnego.


Społeczność

Gospodarując przestrzenią, My, jako społeczność ustalamy zasady użytkowania przestrzeni. Najprostszą zasadą jest własność i to ona ustala zasięg przestrzeni publicznej, jako dostępnej dla wszystkich lub dla wybranych grup społecznych. Wiele form własności można pogrupować na publiczną i prywatną, przy czym najbardziej interesować nas będzie własność publiczna, czyli teoretycznie własność nas wszystkich. Rodzaj własności określa sposób ponoszenia odpowiedzialności za przestrzeń.

Odpowiedzialność w praktyce jest rozkładana na różnorodne instytucje kształtowane w procesie gospodarowania przestrzenią (władze lokalne, a po nich: Zarząd Dróg, Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, itp.). Różne obowiązki związane z utrzymaniem przestrzeni są przypisane do różnych jednostek na odpowiadających im obszarach. Również My jako właściciele prywatnych własności jesteśmy w pewnym stopniu zobowiązani do ponoszenia odpowiedzialności za naszą własność. Przypisanie odpowiedzialności za przestrzeń publiczną różnorakim instytucjom nie zdejmuje jednak cząstkowej odpowiedzialności z Nas, jako społeczności użytkującej daną przestrzeń. Odpowiedzialność każdego z Nas składa się na odpowiedzialność społeczną za przestrzeń, w której żyjemy.


Demokracja

Odpowiedzialność społeczna lub precyzyjniej, obywatelska, polega na aktywnym zaangażowaniu obywateli w gospodarowanie przestrzenią swojego miasta lub wsi. To obywatele reprezentujący swoją społeczność mogą najskuteczniej regulować sprawność instytucji zajmujących się gospodarowaniem przestrzenią ‘z urzędu’, i mają do tego pełne prawo, regulowane odrębnymi ustawami dotyczącymi gospodarowania przestrzenią. Można powiedzieć, że w zakresie działania w przestrzeni publicznej jako mieszkańcy miast i wsi mamy bardzo dużo swobody do zaangażowanego działania na rzecz przestrzeni będącej naszym dobrem wspólnym.

Skuteczność społeczności obywatelskiej w działaniu wzrasta znacznie w procesie samoorganizacji, czyli poprzez powoływanie stowarzyszeń lub innych form organizacji ułatwiających koordynowanie współpracy, a także pozwalających na pozyskiwanie środków na ustalone wspólnie cele związane z konkretną przestrzenią ogólnodostępną. Obywatelska działalność organizacji pozarządowych przynosi najtrwalsze owoce w wyniku współpracy z instytucjami publicznymi, coraz częściej na zasadzie partnerstwa publiczno prywatnego.

Warto podkreślić, że bardzo wiele działań i motywacji dla społeczności lokalnej znajduje się właśnie w przestrzeni publicznej, ponieważ jest ona tym co fizycznie łączy ludzi. Od jakości, czyli od lepszego urządzenia przestrzeni pomiędzy nami, znacząco zależy to jak często i jak chętnie nawiązujemy ze sobą kontakt i w konsekwencji jak często jesteśmy skłonni współdziałać dla innych, istotnych społecznie celów.

Coraz częściej na forach rządowych i specjalistycznych przebijają się głosy, że to właśnie jakość zagospodarowania przestrzeni, w której żyjemy wpływa na jakość stosunków między ludźmi. Wydawałoby się oczywiste, że fakt np. posiadania wspólnie zbudowanego boiska we wsi stanowi o jej atrakcyjności dla mieszkańców, ale dopiero od niedawna dostrzega się związki pomiędzy takim faktem a poziomem ogólnego zadowolenia mieszkańców z życia.


Dobro wspólne

Korzystając z demokratycznej zasady współrządzenia, mieszkańcy-obywatele mogą mieć wpływ na jakość łączącej ich przestrzeni publicznej. Jedynie działając wspólnie mogą zwiększyć swoją skuteczność. Osiągnięcie pierwszych zadowalających efektów, np. wygospodarowanie nowego publicznego placu pod targowisko lub plac zabaw, zbudowanie boiska do gry, jest doskonałym zobrazowaniem tego, że przestrzeń publiczna jest podstawowym składnikiem dla zaistnienia dobra wspólnego.


Granice

Granice przestrzeni publicznej wyznacza umownie określona społeczność. Formalnie podstawowym wyznacznikiem ‘publiczności’ przestrzeni jest przypisana do niej własność. W praktyce jednak granice są dużo bardziej umowne i zależą bezpośrednio od osób zarządzających daną przestrzenią, zwiększających lub zmniejszających jej dostępność. Artysta X może przecież zamienić swoje własne mieszkanie w galerię malarską i nikt mu nie powie, że nie jest ono przestrzenią publiczną. Z drugiej strony, galerie handlowe mogą wydawać się przestrzenią w pełni publiczną, jednak dostęp do nich jest regulowany prywatną własnością i zyskiem.

Jak rozpoznawać przestrzeń publiczną w życiu codziennym? Granice przestrzeni publicznej to najczęściej ściana budynku, brama, płot lub inna forma zaznaczenia zmiany własności. Granice są wyczuwalne podświadomie, chodząc po mieście, po wsi, regularnie zadajemy sobie pytanie Czy wolno mi tu wejść? Granice są zależne od subiektywnych odczuć oraz od obowiązujących norm społecznych.


Przestrzeń społeczna

Zbliżona znaczeniowo do przestrzeni publicznej jest przestrzeń społeczna. Przymiotnik ‘społeczny’ można rozumieć jako: przynależący do określonej społeczności, np. przedszkolaków, uczniów, rehabilitantów. Przede wszystkim jednak słowo ‘społeczny’ ma wydźwięk: sprzyjający rozwijaniu więzi społecznych – zaprojektowany tak by społeczność czuła się dobrze. Przestrzeń społeczna będzie zatem wycinkiem bardziej uniwersalnej przestrzeni publicznej. Przestrzeń społeczna ulicy, przestrzeń społeczna placu – przestrzeń służąca formalnym i nieformalnym spotkaniom członków społeczności.

Dla osiągnięcia przestrzeni prawdziwie społecznej nie bez znaczenia są szczegółowe rozwiązania techniczne tej przestrzeni. Przykładowo, ilość przejść dla pieszych na ruchliwej ulicy, szerokość chodnika i ilość dostępnych przy nim miejsc odpoczynku, jakość oświetlenia nocą – to wpływa na nasze poczucie bezpieczeństwa. Ilość udogodnień takich jak niskie krawężniki przy wjazdach na ścieżkę rowerową lub przy zejściu na ulicę, drzewa zacieniające drogę w upalny dzień, bliskość usług w zasięgu pieszego spaceru, obecność dóbr kultury takich jak pomnik, rzeźba; to wszystko decyduje o komforcie korzystania z przestrzeni, który z kolei istotnie wpływa na to czy lubimy spędzać w niej czas czy nie.


Ustawodawstwo

Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym z dnia 27 marca 2003 r. (Dz.U. Nr 80, poz. 717) w brzmieniu od 2010-02-15 określa "obszar przestrzeni publicznej" jako obszar o szczególnym znaczeniu dla zaspokojenia potrzeb mieszkańców, poprawy jakości ich życia i sprzyjający nawiązywaniu kontaktów społecznych ze względu na jego położenie oraz cechy funkcjonalno-przestrzenne, określony w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy.

Bardziej konkretny dokument w postaci aktu prawa miejscowego, jakim jest miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego nie ma obowiązku określania jakości zagospodarowania przestrzeni publicznej. Może jednak zaproponować „ustalenia dotyczące przestrzeni publicznych, parametrów i wskaźników…” (Dz. U. nr 164 poz. 1587 z 2003 r. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie wymaganego zakresu projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego). Sprecyzowanie tych parametrów powinno podlegać każdorazowo szerokiej publicznej dyskusji z udziałem zainteresowanych miejskich aktorów.

Faktyczne zagospodarowanie przestrzeni ma zatem szansę być w bardzo dużym stopniu zależne od oczekiwań społecznych. W celu wpływania na jakość przestrzeni publicznej oczekiwania te muszą zostać czytelnie wypowiedziane w formie postulatów, lub w formie stałej działalności zorganizowanych grup obywatelskich, które korzystając z praw demokracji, monitorują działania władz.


Europa

Jako obywatele Unii Europejskiej szybko dostosowujemy nasze wzorce przestrzeni publicznej do tych obowiązujących na Zachodzie. Samo pojęcie przestrzeni publicznej jest nam bliskie, jednak warto wspomnieć tu o nieco szerszym spojrzeniu na przestrzeń publiczną. Świadomie chciałbym się tu posłużyć najbardziej powszechną, a także stosunkowo dobrze rozbudowaną definicją przestrzeni publicznej dostępną na angielskiej wersji Wikipedii.


„Przestrzeń publiczna to rodzaj przestrzeni społecznej takiej jak plac miejski, będący dostępnym dla wszystkich niezależnie od płci, rasy, pochodzenia, wieku oraz poziomu społeczno-ekonomicznego. Jednym z wcześniejszych przykładów przestrzeni publicznych są błonia. Dla przykładu, do wejścia na nie, nie jest wymagany bilet, ani wchodzący nie są dyskryminowani na podstawie swojego pochodzenia. Centra handlowe są przykładami ‘przestrzeni prywatnej’ sprawiającej wrażenie ‘przestrzeni publicznej’.

Przestrzeń publiczna stała się również rodzajem probierza dla teorii krytycznej w relacji do filozofii, dla geografii (miejskiej), sztuk wizualnych, kulturoznawstwa, nauk społecznych i projektowania miejskiego.

Większość ulic, łącznie z chodnikami jest traktowanych jako przestrzeń publiczna, tak jak miejskie place i parki. Budynki rządowe (budżetowe – aut.) otwarte dla publiczności, takie jak biblioteki publiczne są również przestrzenią publiczną. Pomimo, że budynki lub nieruchomości będące własnością prywatną nie są traktowane jako przestrzeń publiczna, pozostają widoczne z chodników i arterii i w ten sposób mogą mieć wpływ na publiczny krajobraz wizualny, na przykład poprzez reklamę zewnętrzną.

Parki, targowiska, plaże, poczekalnie, itd. mogą być zamknięte nocą. Jako że ten fakt nie wyklucza żadnej grupy społecznej, ogólnie nie uznaje się go za ograniczającego wolności w użytkowaniu przestrzeni publicznej. Wejście do parków publicznych może być jednak ograniczone na podstawie miejsca zameldowania mieszkańca.

W krajach skandynawskich (Norwegia, Szwecja Finlandia), wszystkie obszary naturalne są postrzegane jako przestrzeń publiczna w myśl prawa: allemansrätten (prawo każdej osoby do przejścia, przekroczenia terenu).”


Przykłady

Niejednokrotnie przykładem najdoskonalszej przestrzeni publicznej była obwoływana plaża. Ta sama plaża, której setki kilometrów ogranicza nasz kraj od północy. Na plaży ludzie wchodzą w nieformalne kontakty, na plaży ludzie potrafią spędzić cały dzień na obserwowaniu zachowań innych ludzi, na plaży tolerowany jest stosunkowo mały dystans dzielący ludzi od siebie, co w okoliczności bycia prawie nagim, jest w naszej kulturze czymś niezwykłym i wyjątkowym.

Ambicją każdego miasta jest, by historycznie wyodrębniony, centralny obszar miasta funkcjonował jako oczywista, najatrakcyjniejsza przestrzeń publiczna miasta. I z tą przestrzenią mają problem miasta północnej Polski: Gdańsk – Długi Targ pod naciskiem komercjalizacji pochodzącej od przemysłu turystycznego traci swoją autentyczność, która mogłaby na co dzień przyciągać mieszkańców miasta; Szczecin – odważnie stara się kroczyć ku wodzie, jednak niejednoznaczny układ przestrzenny wynikający z nałożenia XIX planu miasta i arterii komunikacyjnych lat 6o-, 70-tych utrudnia identyfikację głównej przestrzeni publicznej; Koszalin – po własnoręcznym wyburzeniu substancji historycznej, nie może się zdecydować pomiędzy wpuszczeniem większej ilości samochodów do centrum (parking pod Rynkiem), a zhumanizowaniem głównych ciągów komunikacyjnych.

W kraju zatem trwa ożywiona dyskusja nad pożądaną formą naszych przestrzeni publicznych. Nie raz inspirujące przykłady można odnaleźć na pomorskiej wsi, gdzie jednoznacznie na pierwszym planie pojawia się interes mieszkańców i chęć poprawienia ich warunków bytowych. Coraz lepiej wyposażone place, łąki stają się centrami życia wiejskiego.

Przykłady miast naszych bliskich sąsiadów – Niemiec, Danii, Holandii, Belgii pozwalają, zdawałoby się, nie mieć wątpliwości co do przyszłego kierunku rozwoju naszych przestrzeni publicznych. Wyróżniać je powinien przede wszystkim zrównoważony udział środków transportu: autobus, bus, samochód, rower, pieszy, zamiast dzisiejszej totalnej dominacji samochodu, a także odważniejszy udział elementów przyrody – przykładem dawnych poniemieckich alei, każda główna ulica miejska powinna być obsadzona szpalerem szlachetnego drzewostanu. Powinny znikać bariery nie tylko przestrzenne (barierki, niepotrzebne krawężniki), ale i organizacyjne. Zapraszanie wszelkich aktywności ludzkich (drobny handel, kultura, sport, rozrywka) do centrum miast i wsi powinno pozwolić sprawić by na nowo zatętniły życiem, które na chwile uciekło przed ekrany komputerów i do handlowych molochów rodem z amerykańskich seriali.


Lektura dla zainteresowanych

Vademecum gospodarki przestrzennej (praca zespołowa), Instytut Rozwoju Miast, Kraków 2005

New city life - Gehl, Gemzoe, Kirknaes, Sternhagen Sondergaard, Copenhagen 2006

Życie między budynkami – Jan Gehl, oryg. Life Between Buildings, Wydawnictwo RAM, Kraków 2009

Język wzorców, Christopher Alexander, oryg. A Pattern Language, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2008

www.communityplanning.net – ABC uspołecznionego planowania w Wielkiej Brytanii

www.frdl.pl – Forum Rozwoju Demokracji Lokalnej

www.partycypacjaobywatelska.pl – polska strona internetowa poświęcona promocji partycypacji społecznej w zarządzaniu przestrzenią publiczną