sobota, 3 października 2009

4. Forma architektoniczna na usługach demokracji.

Proces powstawania antropocentrycznej koncepcji przestrzeni można uporządkować umownie na podstawie opisu Ewy Rewers w ciąg logiczny: Florian Znaniecki : teoria ekologii ludzkiej (1938) – Yi Fu Tuan : geogrfia humanistyczna (od ok. 1960) – Aleksander Wallis : przestrzeń społeczna (od ok. 1970) – Henri Lefebvre : społeczna produkcja przestrzeni (ok. 1990) – Maurice Merleau-Ponty : percepcja przestrzeni „od człowieka” . Ciąg ten przekłada się na przebijającą się stopniowo do dyskursu publicznego świadomość wielozmysłowego odbioru miejsca. Był on czymś naturalnym, nieuświadomionym już w starożytności, podobnie jak dialektycznie przeciwna tendencja teoretyczna mająca na celu „porządkowanie świata” ujawniona współcześnie u modernistów, a wyrażona już w podejściu Platona zanegowanym w świetle koncepcji fenomenologicznej:
Pożądana i oczekiwana przez ludzi porządkująca otoczenie rytmiczność przestrzeni nie wynika, jak chciał Platon, z proporcji i doszukiwania się analogii, lecz z rytmiczności ludzkiego kroku – podstawowego „modułu” kontaktowania się z przestrzenią, podstawowego „słowa” w dialogu z otoczeniem. Architektura, która nie stymuluje ruchu, powoduje indyferentyzm i pasywność użytkowników. W najbardziej podstawowym wymiarze architektura jest „choreografią przestrzeni”.
Ateńskie procesje panatenajskie przedstawione na fryzie Partenonu, mogą okazać się cyklicznym, wspólnym doznawaniem przestrzeni. Uczestnicy procesji wspinajacy się na wzgórze Akropolu chłonęli roztaczającą się wokół panoramę miasta, by na szczytowej świątyni dostrzec samych siebie w rzeźbach przedstawiających ich jako obywateli wśród areopagu bogów. Takie dowartościowanie każdego z obywateli połączone z cielesnym doświadczeniem przestrzeni było doskonałym sposobem wytwarzania więzów emocjonalnych z miastem, wzmacniania identyfikacji z nim i wzmagania w ten sposób poczucia lokalnego patriotyzmu.

RYSUNEK PANATEAJE

Elementy krystalizujące miasto – takie jak Akropol – zostały sklasyfikowane w teorii urbanistyki jako elementy budujące tożsamość miejsca i wspomagające identyfikację użytkownika z miejscem dopiero w II połowie XX wieku (Lynch, Wejchert). Teorie te traktują użytkownika jako biernego odbiorcę bodźców przestrzennych podczas gdy sytuacja panatenajów wymagała czynnego udziału użytkownika, poprzez który pogłębiało się utożsamienie z miejscem i w konsekwencji budowanie przynależności do polis.

W Polsce : OSKAR HANSEN...

Frank Duffy: Rolą architektów i urbanistów jest wynalezienie, w skali globalnej, kombinacji rzeczywistych miejsc i wirtualnych sieci by pomieścić wysoce mobline i wymagające jednostki wolące spotykać się fizycznie jedynie jeśli konfrontacja twarzą w twarz może w oczywisty sposób dodać wartość do ich pracy. (podejście bardziej kapitalistyczne nawiązujące do klasy kreatywnej Richarda Floridy).

Świadomość roli jaką może odgrywać architektura i przestrzeń miejska jest współcześnie rozwijana w działalności architektonicznej m.in. przez studio Coop Himmelb(l)au i dotyczy w dużym stopniu wyzwalania myślenia o przestrzeni miejskiej z kulturowych ograniczeń, co, przejściowo, uwidaczniało się w dekonstruktywistycznych formach. Rewolucyjne oddziaływanie polityczne architektury pochodzi nie od siły narzucenia masowych demokratycznych zachowań poprzez nowy obraz porządku, w którym nadzieję pokładał modernizm, ale od faktycznej zdolności budynku do wyzwalania w ludziach uczucia swobody i chęci działania – w dobrej lub złej wierze, z całym ryzykiem, niepewnościami i sprzecznościami zawartymi w pojęciu wolności.
Pokrewne podejście stało się charakterystyczne dla sporej części architektów działających w „środowisku wiedeńskim”. Koncepcja stworzona podczas warsztatów w Pawilonie Austriackim na Biennale Architektury 2008 w Wenecji pod kierunkiem Heriberta Wolfmayr’a i Josefa Saller’a służy jako jeden z przykładów.

Prowadzący warsztaty wraz z uczestnikami założyli, że miasto powinno być postrzegane i projektowane jako wielowymiarowy krajobraz, a nie tylko jako układanka odrębnych działek.
Postulowano również nadbudowanie istniejących struktur i połączenie ich z poziomem ziemi.

W innym projekcie : Talking cities studio projektowe heri&salli analizuje złożoność przestrzeni fizycznej : Architektura składa się zawsze z jednego elementu, który widzimy i z jednego, którego nie widzimy. Obecnosć jest zatem byciem jednego lub drugiego – materialnego lub pomyślanego. Obydwa elementy nie są oddzielone od siebie, nie dają się także oddzielnie odczytywać. Zdecydowanie bardziej są dwoma elementami w jednym, które odczytujemy zawsze razem – inaczej nie bylibyśmy w stanie pojąć widzianej przez nas architketury. W tym sensie architektura opowiada nam pewną historię, o czasie, o jego początku, o jego źródle i o jego nieodzowności.
Studio stara się zatem wprowadzać w życie projektowe stanowisko Palasmaa – o jedności światów psychicznego i fizycznego. Jest ono też dostrzeżeniem pro-aktywnej roli użytkownika przestrzeni wyrażonej początkowo przez Lefebvr’a i rozwiniętej przez Maurice Merleau-Ponty. Fenomen miejsca polega zatem na jego istnieniu niezależnym oraz jednoczesnym oddziaływaniu na człowieka , dla którego jest ono elementem jego indywidualnego procesu poznawczego. Udane połączenie tych dwóch światów wymaga pełnego autentyzmu w działaniu. Wartości zapisane w przestrzeni odbierane w procesie poznawczym kształtują wrażliwość człowieka, a poprzez swój fizyczny byt (formę) reprezentują istotne dla niego wartości.
Kenneth Frampton w swoim rozumieniu Heideggerowskiej „Przestrzeni” broni doświadczania architektury w sposób fundamentalnie fenomenologiczny przed naukowo-technicznymi atakami wywieranymi przez masową kulturę utożsamianą przez niego z modernizmem. Opór ten doprowadził go do propozycji dialektyki celów i środków – „miejsca” i „produkcji” .
W konsekwencji Frampton stworzył pięć par dialektycznych: „przestrzeń / miejsce” ; „typologia / topografia” ; „scenograficzne / architektoniczne” ; „sztuczne / naturalne” ; „wizualne / dotykowe”. Pierwsza opozycja pomiędzy przestrzenią i miejscem nawiązuje do dwóch alternatywnych koncepcji przestrzeni Heidegger’a : starorzymskiego „spatium in extensione” nastawionego na czysty, wymiarowalny, wizualny odbiór ( tak jak u Platona ) , oraz teutonicznego „Raum” nasyconego fenomenologicznie i nastawionego na odbiór wielozmysłowy.
Druga opozycja dotyczy zestawienia paradygmatu społeczno-przestrzennego uzasadniania typologii budynków z konkretnością, ukorzenieniem budowli opartych na właściwościach topografii, ekologii i klimatu.
W trzeciej opozycji Frampton bardzo ciekawie kontrastuje prostą scenograficzną obecność obiektu w otoczeniu z architektonicznym istnieniem budynku rozumianym jako proces ulegania erozyjnemu oddziaływaniu klimatu i czasu. Takie rozumienie architektury czyni ją aktywną w stosunku do procesu przemian społecznych będących również funkcją czasu.
Jednym z celów niniejszego projektu jest wytworzenie „miejsca”, które Frampton konfrontuje w swoim porządku z „przestrzenią”. Analogicznie, kolejne bieguny jego par opozycji : „topografia”, „architektoniczne”, „naturalne”, „dotykowe” będą składać się na cechy pożądanej architektury autentycznie aktywizującej. Rynek - jako miejsce - musi polegać na tym, co „jednostce” fizycznie – fenomenologicznie bliskie.
Wypracowana w XX wieku antropocentryczna koncepcja percepcji przestrzeni, w XXI wieku osiągnęła punkt kulminacyjny odwracając relację. Świadomi mocy przestrzeni w kształtowaniu właściwości naszego życia, a także świadomi faktu, że to My przekształcamy ją w postaci miasta, pytając się o to, w jakiej przestrzeni chcemy żyć, powinniśmy zadać sobie pytanie – jacy sami chcemy być?
Zdolność kształtowania przestrzeni jest wykładnią zdolności organizowania sił społecznych do celów transformacji. Obserwowany na Zachodzie wzrost świadomości współistnienia obywateli i reprezentujących ich nomen omen instytucji będzie prowadził do przekształcania tych instytucji pod kątem potrzeb obywateli zlokalizowanych w konkretnym przestrzennym kontekście. Wyrazem tych tendencji jest projekt dwuletni przeprowadzony przez Berlage Institute w latach 2004-2005 na terenie Brukseli.
Uważamy europejskie instytucje za symbolicznie podia reprezentujące ideę miasta jako miejsca przekładni [locus of translation]. Te instytucje są oddane w formie artefaktów urbanistycznych, które jasno i konkretnie artykułują odpowiedzialność władzy wobec miasta, prawo do dostępności jako prawo do obywatelstwa i wspólnotowość przestrzeni jako ostateczna reprezentacja miejskości.
Manifest brukselski zwraca uwagę na konfrontację pomiędzy instytucjami demokratycznymi (tu ponadlokalnymi) a miastem. Przedstawione w publikacji projekty podkreślają wagę zagadnień ściśle architektonicznych, jak : wejście do budynku. Jaka forma czy przestrzeń jest stworzona dla budynku i jak ta konkretna forma czy przestrzeń zapewnia scenę wejścia w powiązaniu z instytucją..

The struggle for the city is a struggle about the definition of its form.

W tych słowach zawiera się odpowiedzialność rozwiązań formalnych za oddziaływanie budynku na sposób, w jaki użytkowana jest przestrzeń miejska. Forma architektoniczna jest konstruktywnym i teoretycznym aparatem, którego byt publiczny jest dużo mniej ekskluzywny od bytu sztuki. Przes samo bycie forma architektoniczna manifestuje definicję przestrzeni publicznej poprzez jej delimitację i tym samym zdefiniowanie sposobu wspólnotowej koegzystencji w niej jednostek. Architektura wobec misji konstytuowania miasta musi przekroczyć potrzebę egotycznego spełnienia osoby architekta na rzecz pokornych form najlepiej opisujacych miejskie życie.
Wydobycie przez Framptona kontrastujących par stworzonych przez : Juergena Habermasa : środowisko życia versus system i Paula Ricoeur’a : cywilizacja uniwersalna versus kultury narodowe umożliwia określenie dialektyczne procesu liberalnych celów unowocześniania umożliwionego przez operujące globalnie technologie, za cenę osłabienia lub wręcz wykorzenienia regionalnych i narodowych tradycji, w tym ciągłej sztuki budowania. Proces ten rozumiany jako postępująca unifikacja przestrzeni i oddzielanie jej od doświadczenia użytkownika jest konfrontowany z tradycją projektowania wspólnotowego w pracy Eduardo Lorenzo.
Dyskurs : Architektura nowoczesna vs wernakularna a demokracja..... Przestrzeń demokracji to osiągnięcie celu : wysoka jakość przestrzeni tożsama z poszanowaniem drugiego człowieka. Nowoczesna architektura, aby stać się synonimem współczesnej demokracji musi upodmiotowić lokalną społeczność.

WOLNOŚĆ OTWARTOŚĆ / LOKALNOŚĆ ZAMKNIĘCIE.. ?

Współczesna architektura, w doświadczaniu miasta polegająca coraz bardziej na intuicji i zmysłach, może być pochodną reakcji przeciwko dominującemu trendowi przestrzennemu XX wieku. Zakłada ona odrzucenie homogenicznej przestrzeni modernizmu, potrzebę stworzenia nowego sensu „toposu” w mieście oraz powrót do subiektywnego patrzenia na świat.

[...] twórcy „nowej prostoty” zakwestionowali ten rodzaj architektury high-tech, która zmieniała centra wielkomiejskie w samowystarczalną, narcystyczną przestrzeń zbudowaną z nakierowanych na siebie wzajemnie architektonicznych ekranów. Vittorio Magnago Lampugnani określił budynki Normana Fostera czy Richarda Meiera mianem pięknych i imponujących lecz nie reprezentujących naszego pokolenia. Są zbyt eleganckie, zbyt gładkie, zbyt wzniosłe, zbyt naiwnie zapatrzone w postęp – jednym słowem zbyt optymistyczne.
Idea samoograniczania – tego, co Ulrich Beck nazywa logiką mediacji, wypierającą logikę dyferencjacji i izolacji (czyli tę wykładaną przez Framptona) . W socjologii wiąże się ją z refleksyjnością, w filozofii z nową racjonalnością, w architekturze nazywa nową prostotą. Chodzi tu jednak więcej niż o zrównoważony rozwój.
Aby architekt mógł właściwie skalibrować swoje projektowe działanie, powinien pamiętać o trzech współczesnych utopiach zarysowanych przez Vittorio Magnago Lampugnagni’ego jako wnoszących wkład do społecznej samoświadomości :
Prostota – jako pobudzenie kontemplacji i refleksyjności
Neutralność – dzięki której wzmacniają się uniwersalność i ponadczasowość odpowiadające trwaniu publicznych obiektów.
Normalność – Obiekt/przestrzeń tworzona od nowa nie musi być nowa za wszelką cenę. Musi mieć ku temu podstawy. „Jest dużo za dużo nowego. I dużo za dużo nie ma dla tego podstawy”.

Anonymous utility Architecture in the best sense is sought for open spaces..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz